Była sobie raz mała wioska otoczona zielonymi wzgórzami i złotymi dzikimi kwiatami, w której mieszkała Anya, siedmioletnia dziewczynka z dużymi brązowymi oczami i przygodowym sercem. Anya najbardziej lubiła siedzieć pod starym wierzbowym drzewem koło swojego domu, wyobrażając sobie magiczne królestwa i baśnie ożywające na jej oczach. Jej babcia często opowiadała jej bajki na dobranoc o wróżkach, a Anya marzyła, że pewnego dnia spotka jedną z nich.
Jej ulubioną opowieścią było o Ukrytym Królestwie Wróżek, magicznym miejscu ukrytym głęboko w lesie. Legenda głosiła, że tylko ci, którzy wierzyli w dobroć, odwagę i moc wyobraźni, mogli znaleźć drogę do niego. Królestwo było rządzone przez królową Lyrię, najpiękniejszą i najmądrzejszą ze wszystkich wróżek, która czuwała zarówno nad światem ludzi, jak i światem wróżek. Opowieść zawsze kończyła się tajemniczym zdaniem „Klucz do znalezienia nas leży nie w tym, co widzisz, lecz w tym, w co wierzysz."
Serce Any przyspieszyło z ekscytacji. Czy to mógł być klucz do Ukrytego Królestwa Wróżek? Ostrożnie włożyła klucz do kieszeni i postanowiła podążać tam, gdzie może go poprowadzić. Chwyciła swoją torbę, napełniła ją butelką wody, kawałkiem chleba i swoim ulubionym zeszytem, a na nogi założyła solidne buty. Z iskierką ciekawości i determinacji wyruszyła w kierunku lasu.
Las żył dźwiękami śpiewających ptaków, szeleszczących liści i delikatnego brzęczenia natury. Anya zauważyła, że klucz zdaje się lekko świecić, gdy szła, niemal jakby ją prowadził. Podążała za blaskiem i wkrótce natknęła się na wąską ścieżkę, której nigdy wcześniej nie zauważyła. Była wyłożona kwiatami, które błyszczały, jakby były posypane brokatem.
Podczas spaceru wzdłuż ścieżki Anya usłyszała miękki, melodyjny głos wołający jej imię. „Anya... Anya... tu!" Odwróciła się i zobaczyła małą postać unoszącą się w powietrzu to była wróżka! Wróżka miała delikatne skrzydełka, które błyszczały jak tęcza, i nosiła sukienkę z płatków róż.
"Cześć, Anya," powiedziała wróżka z ciepłym uśmiechem. "Nazywam się Maribel. Witaj na początku twojej podróży do Ukrytego Królestwa Wróżek."
"Czy to prawda?" zapytała Anya, a w jej głosie słychać było podziw.
"O, tak," odpowiedziała Maribel, "ale dojście tam nie będzie łatwe. Królestwo jest ukryte przez zaklęcia, a tylko ci, którzy udowodnią swoją dobroć i odwagę, mogą wejść. Ale nie martw się, jestem tutaj, aby cię prowadzić."
Anya energicznie skinęła głową. "Jestem gotowa."
Ich pierwsze wyzwanie przyszło szybko. Ścieżka nagle była zablokowana przez dużą, błyszczącą jezioro. Nie było widać mostu ani łodzi, a woda wydawała się zbyt głęboka, by przejść przez nią.
"Co teraz?" zapytała Anya.
Maribel zaśmiała się. "To Jezioro Refleksji. Aby przejść, musisz odpowiedzieć na to pytanie Co widzisz, gdy patrzysz w wodę?"
Anya uklękła na brzegu jeziora i spojrzała w wodę. Na początku zobaczyła swoje odbicie, ale gdy się skupiła, zaczęła widzieć coś innego. Zobaczyła siebie, jak pomaga małemu ptaszkowi z złamaną skrzydełkiem, pociesza przyjaciela, który był smutny, i dzieli się swoimi zabawkami z młodszym bratem. Uśmiechnęła się i spojrzała w górę na Maribel.
"Widzę dobroć," powiedziała pewnie.
W tym momencie nad jeziorem pojawił się most z błyszczącego światła. Anya i Maribel bezpiecznie przeszły na drugą stronę.
Gdy kontynuowały przez las, drzewa stawały się coraz wyższe, a powietrze zdawało się brzęczeć magią. Wkrótce dotarły do drugiego wyzwania wielkiej gadającej sowy z złotymi piórami, siedzącej na niskiej gałęzi.
"Kto tam?" ryknęła sowa donośnym głosem.
"To ja, Anya," powiedziała dziewczynka. "Szukam Ukrytego Królestwa Wróżek."
"Ah," powiedziała sowa. "Aby przejść, musisz odpowiedzieć na moją zagadkę Co możesz dać innym, zachować dla siebie i nie skończyć się?"
Anya chwilę myślała. Potem uśmiechnęła się i powiedziała "Miłość. Możesz dawać miłość innym i zachować ją w sercu, a ona nigdy się nie kończy."
Sowa chichotała z uznaniem. "Dobrze zrobione, mała. Możesz przejść."
Maribel z dumą skinęła głową do Any, a one kontynuowały swoją podróż.
Ostatnie wyzwanie nadeszło, gdy dotarły do polany wypełnionej wysokimi, świecącymi kwiatami. W centrum polany stała duża, złota brama. Brama błyszczała magią, ale była zamknięta. Maribel wskazała na okrągły otwór w bramie. "Tutaj należy twój klucz," powiedziała.
Anya ostrożnie włożyła mały srebrny klucz do otworu. Ale zanim brama mogła się otworzyć, z powietrza wokół nich dobiegł cichy głos. "Tylko ci o czystych intencjach mogą wejść. Anya, dlaczego chcesz zobaczyć Ukryte Królestwo Wróżek?"
Anya chwilę myślała, a potem powiedziała "Nie chcę zobaczyć królestwa dla siebie. Chcę to zobaczyć, ponieważ wierzę w magię i dobroć i chcę nauczyć się, jak uczynić świat lepszym miejscem."
Brama zaświeciła jasnym światłem i powoli się otworzyła, ukazując najbardziej zapierający dech w piersiach widok, jaki Anya kiedykolwiek widziała. Ukryte Królestwo Wróżek było olśniewającym światem migoczących wodospadów, kolorowych ogrodów i unoszących się lampionów. Wróżki różnej wielkości fruwały wokół, ich skrzydła zostawiając ślady światła w powietrzu. Było to piękniejsze, niż Anya kiedykolwiek mogła sobie wyobrazić.
Królowa Lyria sama zstąpiła z wspaniałego drzewa w centrum królestwa. Była elegancka i promienna, z płynącymi srebrnymi włosami i koroną z gwiazd. "Witaj, Anya," powiedziała, jej głos był łagodny i czuły. "Pokazałaś wielką dobroć, odwagę i wiarę. Nasze królestwo jest bezpieczne z przyjaciółmi takimi jak Ty."
Anya spędziła dzień, eksplorując wróżkowy świat, ucząc się o ich magii i jak ją wykorzystują, aby chronić równowagę natury. Zanim odeszła, królowa Lyria dała jej świecącą gwiazdkę w kształcie amuletu. "To przypomni ci, że magia istnieje w twoim sercu i że dobroć jest największą magią ze wszystkich."
Gdy Anya wróciła do swojej wioski, nie mogła przestać się uśmiechać. Wiedziała, że była częścią czegoś naprawdę wyjątkowego i nosiła lekcje Ukrytego Królestwa Wróżek wszędzie, gdzie poszła, szerząc dobroć, odwagę i odrobinę magii wszystkim, których spotkała.
I tak historia Any stała się legendą samą w sobie, inspirując innych, aby uwierzyli w moc dobra i wyobraźni.
Koniec.